Czy wycinanie filtrów DPF jest legalne?
W internecie nietrudno odnaleźć ofertę serwisu, który oferuje „pozbycie” się problemu, jakim jest DPF w samochodzie. Wielu właścicieli samochodów decyduje się na usunięcie filtrów DPF, nie dostrzegając w tym nic niewłaściwego, a co gorsza – błędnie uważają, że jest to procedura całkowicie zgodna z prawem. Świadomość w tym zakresie jest niewielka i wielu kierowców nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji wycięcia filtra cząstek stałych ze swojego pojazdu. Organizacje społeczne zajmujące się sprawą ochrony środowiska coraz częściej interweniują i widać już efekty ich działań.
Zadania filtra DPF
Głównym zadaniem filtra DPF jest oczyszczenie spalin z cząstek stałych, głównie z sadzy. Wraz ze wzrostem ilości samochodów odnotowano wzrost zanieczyszczenia powietrza w miastach, dlatego zaczęto używać filtrów, aby ograniczyć emisję szkodliwych cząstek do powietrza, którym oddychamy. Nieoczyszczone spaliny silników diesla są bardziej trujące niż z ich odpowiedników benzynowych.
Dlaczego kierowcy chcą usunąć filtr DPF?
Silniki diesla kiedyś zyskały popularność ze względu na niższy koszt oleju napędowego w porównaniu do benzyny. Początkowo silniki diesel montowano w ciężarówkach oraz autobusach, czyli w pojazdach, które osiągały wysokie przebiegi. Z czasem zaczęły pojawiać się samochodach osobowych, jednak zbyt krótkie trasy, stanie w korkach oraz rozwijanie niskich prędkości w zakorkowanych miastach sprawia, że proces wypalania filtra jest praktycznie niemożliwy. Usunięcie filtra wydaje się łatwym pozbyciem się problemu, szczególnie że warsztaty z taką usługą często wprowadzają ludzi w błąd, sugerując ich legalność. W porównaniu do innych metod osoba decydująca się na tę widzi jednorazowy koszt. Często wynika to z powtarzanego mitu, że usunięcie DPF poprawi osiągi silnika, a także z niewiedzy negatywnego wpływu czynności na środowisko.
Czy samo wycięcie filtra jest zabronione?
Samo wycięcie nie jest zabronione, jednak w momencie wyjechania pojazdem, w którym nastąpiła ingerencja w DPF na drogi publiczne łamane jest prawo. Właścicielowi takiego pojazdu grozi zatrzymanie dowodu rejestracyjnego oraz mandat. Ale czy tylko jemu?
Mamy przypadki w Polsce gdzie właściciel serwisu, w którym doszło do usunięcia filtra DPF również poniósł konsekwencje związane z reklamowaniem tego typu usługi. W Jeleniej Górze aktywiści Dolnośląskiego Alarmu Smogowego wraz z Fundacją Frank Bold skierowali sprawę do Sądu przeciwko właścicielowi serwisu, w którym dochodziło do usuwania DPF. Mechanik bronił się przed sądem, że informował swoich klientów, że auta, w których wycina DPF-y nie są przeznaczone do poruszania się po drogach publicznych, że miały jedynie brać udział w rajdach. W treści pozwu aktywiści wskazali, że usuwanie DPF jest praktyką niezgodną z ochroną środowiska i znacząco wpływa na zwiększenie szkodliwych substancji w powietrzu. Potwierdziła to również opinia biegłego z zakresu techniki samochodowej powołanego przez sąd gdzie można przeczytać “[…] pomiary współczynnika zadymienia wykonane w różnych stacjach kontroli pojazdów potwierdzają, że brak filtra cząstek stałych w sposób bardzo znaczny podnosi ilość substancji szkodliwych w postaci sadzy emitowanych do atmosfery, silnie trujące i rakotwórcze spaliny zarówno dla użytkownika samochodu, jak i całego otoczenia”. Prawnicy Fundacji przekazali sprawę również do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów „[…] wskazaliśmy, że oferty usuwania DPF wprowadzają w błąd konsumentów, bo nie zawierają informacji, że samochód z usuniętym filtrem DPF jest niesprawny technicznie i nie wolno nim poruszać się po drogach”. – Moim zdaniem jednym z podstawowych problemów jest to, że ludzie nie zdają sobie sprawy, że usuwanie DPF jest szkodliwe i niezgodne z prawem. A jedną z głównych przyczyn jest to, że wszędzie w przestrzeni publicznej widać reklamy podobnych usług – tłumaczy prawnik. – Przeciętny obywatel widzi to i myśli – skoro takie oferty wiszą sobie na popularnych serwisach ogłoszeniowych i nikt ich nie usuwa, to przecież wszystko musi być OK. Usuwanie tego typu reklam to pierwszy krok w kierunku uświadomienia społeczeństwa, że wycinanie DPF zdecydowanie nie jest OK.
Warto zwrócić jeszcze uwagę na konsekwencję jazdy samochodem z usuniętym DPF-em w kraju i poza granicami. Jak już wcześniej wspomniano, w Polsce policja podczas kontroli drogowej może zatrzymać dowód rejestracyjny i wystawić mandat oraz skierować na badania techniczne. Wycięcie filtra DPF prowadzi do zmiany wyposażenia pojazdu, która została ustalona w homologacji pojazdu. Pojazd z usuniętym filtrem DPF nie przejdzie ani jednego przeglądu technicznego. Poza granicami korzystanie z pojazdu z wyciętym filtrem kończy się mandatami np. w Niemczech w wysokości od 1000 do 5000 EUR, Austrii 3500 EUR, Czechach 50000 koron czeskich (około 8000 PLN) Wielkiej Brytanii 1000 Funtów.
Od 2023 roku w Polsce przepisy dotyczące usuwania filtrów zostały zaostrzone. Jeśli wykryte zostanie usunięcie filtra DPF karę poniesie zarówno właściciel pojazdu, jak i warsztat, który go dokonał. Grozi to karą grzywny do 5000 złotych.
Alternatywne rozwiązania dla usunięcia filtra DPF
Bezpieczniejszymi rozwiązaniami są wymiana filtra na nowy lub jego regeneracja metodą hydrodynamiczną w warsztacie, który ma taką usługę. Te metody na pewno trzeba będzie co jakiś czas powtórzyć, ale będą przede wszystkim legalne i korzystne dla środowiska i naszych płuc.
Data aktualizacji: 08.04.2025