Zmiany na stacjach kontroli pojazdów. Diagnosta wykryje wycięty filtr DPF.
Ministerstwo Infrastruktury rozpoczyna prace nad podwyższeniem cen przeglądów technicznych pojazdów. Kwoty te nie były aktualizowane od 2004. Obecnie koszt podstawowego badania samochodu to 98 zł. Zdaniem eksportów kwota przeglądu powinna wzrosnąć proporcjonalnie do zarobków, a więc prawie pięciokrotnie, gdyż 20 lat temu najniższe wynagrodzenie wynosiło zaledwie 824 zł. Dzisiaj więc przegląd pojazdu powinien kosztować około 500 zł.
Czy polski rząd wprowadzi wyższe opłaty za okresowe badania techniczne pojazdów?
Wiceminister Infrastruktury Paweł Gonciarz stwierdził, że prowadzone są analizy dotyczące rozpoczęcia prac zmierzających do zmiany tabeli opłat za badanie techniczne pojazdów (rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 29 września 2004).
Jaki będzie koszt przeglądu technicznego od 2024 roku?
Organizacje reprezentujące branżę motoryzacyjną, powiązane z działalnością stacji kontroli pojazdów zwróciły się do Ministerstwa Infrastruktury o nowelizację rozporządzenia w sprawie wysokości opłat. Obowiązkowe kontrole pojazdów są niezwykle ważne, aby zapewnić bezpieczeństwo w ruchu drogowym poprzez wyłączanie z użytku pojazdów niesprawnych technicznie. Z badań przeprowadzonych przez DEKRA wynika, że aż 8% wypadków spowodowane jest złym stanem technicznym pojazdów.
W Polsce koszt badania technicznego jest znacząco niższy niż w krajach sąsiednich. Dla porównania w Czechach to około 380 zł, w Słowacji – ok. 430 zł, a w Niemczech nawet 600 zł. Pod pismem podpisały się: Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów, DEKRA Polska, Stowarzyszenie Techniki Motoryzacyjnej, Polski Związek Motorowy, Związek Dealerów Samochodowych, Ogólnopolski Związek Pracowników Transportu Drogowego, Ogólnopolski Związek Pracowników Stacji Kontroli Pojazdów, Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych.
Proponowana przez powyższe organizacje cena za okresowe badanie techniczne powinna wynosić 246,00 zł, co pozwalałoby na skuteczne wykonywanie działań mających na celu zapewnienie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. W rozporządzeniu oczekują również corocznej waloryzacji o wskaźnik inflacji, aby zapobiec „zamrożeniu” wysokości opłat na kolejne lata.
Jakie są propozycje zmian w przeglądach pojazdów?
Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów dąży do tego, aby jedną z pierwszych zmian było zniesienie obowiązku identyfikacji pojazdu po dowodzie rejestracyjnym, a na podstawie danych zawartych w CEPiK. Oznaczałoby to, że nie byłoby już obowiązkowe posiadania dowodu podczas wykonywania przeglądu i zarazem byłby to koniec pieczątek w dokumentach. Obecnie nie jest wymagane posiadanie dowodu rejestracyjnego podczas codziennego użytkowania pojazdu, jednak rozporządzenie z 2004 roku wymaga od diagnostów weryfikacji pojazdów na tej podstawie, a potwierdzenie wykonania badania opatrzone jest odpowiednim wpisem w dowodzie rejestracyjnym. Odejście od wydawanych zaświadczeń w formie papierowej pozwoliłoby na zmniejszenie „papierologii” w Wydziale Komunikacji, gdyż wszystkie informacje byłyby dostępne w systemie CEPiK, do którego urzędnicy mają dostęp.
Kolejną z ważniejszych zmian może być fotografowanie samochodu na ścieżce diagnostycznej jako potwierdzenie obecności pojazdu na samych badaniach. Dokumentacja fotograficzna ma dotyczyć licznika z kilometrami, przodu i tyłu pojazdu oraz dwoma bokami auta.
Skuteczniejsza metoda badania jakości spalin. Co z wyciętym filtrem cząstek stałych DPF?
Nowością, na jaką muszą przygotować się posiadacze pojazdów, jest sposób kontrolowania jakości spalin. Ta zmiana dotyczy zmotoryzowanych, którzy zdecydowali się na usunięcie ze swojego pojazdu filtra cząstek stałych. Prezes Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów pan Marcin Barankiewicz potwierdził, że prowadzone są rozmowy w sprawie wyposażenia Stacji Kontroli Pojazdów w nowe urządzenia – liczniki cząstek stałych do badań pojazdów spełniające normy emisji EURO 5 i wyższe. Obecnie badanie jakości spalin to martwy przepis ze względu na „nieżyciowe” zapisy w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 27 września 2022 dotyczący zakresu i sposobu przeprowadzania badań technicznych. Do określenia jakości spalin stosuje się dymomierze i pomiar zadymienia spalin. Pomiaru dokonuje się „podczas pracy silnika na biegu jałowym; należy w czasie mniejszym od jednej sekundy nacisnąć pedał przyspieszenia, tak aby uzyskać pełny wydatek pompy wtryskowej” oraz „pozycję pełnego wydatku należy utrzymać do momentu uzyskania przez silnik maksymalnej prędkości obrotowej i zadziałania regulatora prędkości obrotowej”. Problem w dokonaniu prawidłowego pomiaru dotyczy ograniczeń prędkości obrotowej na postoju w nowych pojazdach często do 1500 obr./min. Pomiaru należy dokonać trzykrotnie przy pełnej prędkości obrotowej i na tej podstawie wyliczyć średnią z takich pomiarów.
Stacje Kontroli Pojazdów zostaną wyposażone w nowoczesne urządzenia do badania jakości spalin
W nowym rozporządzeniu planowana zmiana ma dotyczyć wyposażenia Stacji Kontroli Pojazdów w liczniki cząstek stałych, co pozwoli sprawdzić, czy filtr cząstek stałych w samochodzie jest zamontowany oraz czy działa prawidłowo. W Europie jest nacisk na ekologię, pojazdy wyposaża się w coraz nowocześniejsze systemy, których prawidłowe działanie powinno być kontrolowane, aby stwierdzić, czy pojazd ma wycięty lub uszkodzony DPF. Takie liczniki wprowadzone są na stacjach kontroli pojazdów między innymi w Niemczech, Holandii czy Belgii. Obecnie cena rynkowa licznika to mniej więcej 28 tys. zł.
Wycięcie filtra DPF a polskie prawo – czy to legalne?
Usunięcie filtra DPF jest nielegalne i stanowi naruszenie przepisów. Sama czynność nie jest karana, jednak używanie pojazdu bez filtra cząstek stałych jest już zakazane. W przypadku wykrycia takiego procederu możemy spodziewać się mandatu nawet do 5000 zł oraz zatrzymania dowodu rejestracyjnego. Taki zabieg może również wpłynąć negatywnie na turbosprężarkę, czy nawet zatarcie jednostki napędowej. W związku z planowanymi zmianami podczas okresowych przeglądów technicznych, należy liczyć się także z negatywnym wynikiem badania, co w konsekwencji wiązać się będzie z koniecznością kupna i montażu nowego filtra DPF i wydatkiem sięgającym nawet 10000 zł. Czy to jest opłacalne? Każdy musi odpowiedzieć sobie na to pytanie sam.
- https://piskp.pl/wp-content/uploads/2024/01/apel_branzy_Minister_Gancarz_waloryzacja_BTP.pdf
- https://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/9409211,tyle-bedzie-kosztowal-przeglad-samochodu-w-2024-roku-znamy-konkretna.html
- https://motoryzacja.interia.pl/samochody-uzywane/news-diagnosta-sprawdzi-czy-wyciales-dpf-rewolucja-w-badaniach-te,nId,7293163